Dzień dobry :) Jak miło, że po tak długiej przerwie nadal mam czytelników  i że nadal do mnie piszecie. Dziękuje bardzo za wiarę i za pewnego rodzaju wsparcie z waszej strony! :)

  Mała rzecz, a cieszy. Zawsze powtarzano mi, że jeżeli nie potrafię docenić tych drobnych szczególików to nigdy nie będę w stanie docenić tych wielkich dokonań. Diabeł tkwi w szczególe i to prawda. Ile razy było tak, że najbanalniejszy uśmiech nie był dla nas wystarczającym podziękowaniem czy też zwykłe słowo "przepraszam" nie zostało doceniane ponieważ oczekiwaliśmy na więcej. Szczytów gór nie zdobywa się z łatwością, tylko trudem i małymi krokami w przód.

  Do czego próbuje nawiązać? Otóż staram się pokazać jak z biegiem czasu zapominamy o najprostszych rzeczach. Jak często stajemy się obojętni na ludzkie odruchy. Człowiek dla drugiego staje się wrogiem, oczekujemy zrozumienia, a sami nie staramy się być wyrozumiali. Chcemy pomocy, kiedy  sami jesteśmy obojętni wobec potrzebujących. Skąd u mnie takie stwierdzenia? Już wam piszę. Miałam okazje pracować całe wakacje z ludźmi, przez moje miejsce pracy codziennie przewijało się mnóstwo różnych ludzi. Jak zawsze twierdziłam, że uwielbiam kontakt z drugim człowiekiem i bardzo lubiłam z nimi współpracować, tak po tych wakacjach zaczęłam się zastanawiać czy na pewno człowiek dla drugiego też jest człowiekiem. Mogłabym tu się głęboko zastanawiać i wyciągać przeróżne wnioski, ale nie w tym rzecz. Śmiało mogę stwierdzić, że niektórzy traktują ludzi gorzej niż zwierzęta. Ciężkie miałam początki w pracy, kiedy przekonałam się po raz pierwszy na swojej skórze jak wysoko sięga chamstwo ludzkie, ale dzięki tej pracy nauczyłam się pokory i cierpliwości. Wzmocniła się też moja wiara w siebie. Ludzie wyczuwają twoje słabe punkty i bardzo często je wykorzystują by cię pogrążyć. Dlatego kolejna lekcja to bądź pewny/na siebie i tego co zrobisz nawet jeżeli wewnętrzy niepokój się pojawia to nie pokazujemy tego. 

 Uwagi jakie dostajemy nie od razu musimy traktować jako atak na naszą osobę, ale bardziej jako dobre rady bo mogę wam powiedzieć, że istnieją jeszcze osoby które dają nam drogowskazy do tego abyśmy byli lepsi w tym co robimy. Ja na takie osoby trafiłam, mimo tego, że czasami łzy się polały to wiele zrozumiałam. Dokładność, systematyczność i mnóstwo chęci to droga do sukcesu. I najważniejsze uśmiech ! On naprawdę działa cuda. Pomyślcie kogo lepiej byście odebrali? Osobę ponurą czy bardziej pogodną, uśmiechającą się? Myślę, że bardziej tą optymistyczną. Z uśmiechem przez życie bo pamiętajmy "PO KAŻDEJ BURZY PRZYCHODZI SPOKÓJ". U każdego zdarzają się gorsze momenty, ale trzeba wychodzić z opresji z twarzą jak to się mówi :)

  Spisałam się dziś więc już kończę tylko jeszcze jedno. Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi, pomysły, lub po prostu chce się odwołać do tego co pisze, może zawsze napisać w komentarzu, na facebook'u lub emaila na adres roka.haduch@gmail.com. Będę czekać :)


Miłego dnia :) !  



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czas leeczy rany !

Zaryzykuj ❤