Posty

O czymś i o niczym ...

Obraz
Nie mam nawet weny żeby coś napisać więc ostrzegam, że ten wpis może być totalną klapą. Jeżeli właśnie teraz czytasz to zdanie i już kręcisz głową, że Ci się nie podoba to radzę zrezygnuj z czytania tego bo dalej będzie tylko gorzej. Ooo, jednak czytasz dalej tak? To pewnie po to żeby pośmiać się z mojej porażki, albo (choć to mogłoby być dla mnie zaskoczenie) zainteresował Cię ten post. Piszę tak jakby mi coś leżało na sercu i może liczysz, że napisze tutaj o tym? Nie łódź się nawet bo nie mam zwyczaju opowiadania na swoim blogu o moich problemach, tym bardziej o jakiś szczegółach z mojego życia prywatnego. Zastanawiasz się co ona pisze, do czego ona zmierza? Hmm, odpowiedziałabym Ci, ale sama nie wiem. Piszę bo odczuwam taką potrzebę bo od tego mam tego bloga, choć ostatnimi czasy bardzo go zaniedbałam. Przepraszam bo miało być w miarę systematycznie, no ale wiecie.. Życie po szkole wcale już nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać . Zawsze myślałam chodząc jeszcze do szkoły, ż...
 Minął miesiąc od mojego ostatniego wpisu. Zima do nas zawitała na całego i nie ukrywam wcale, że mi się  nie podoba... ❄❄❄❄✳✳✳Ale co zrobić taka kolej rzeczy. Pociesza mnie fakt, że po zimie będzie piękna wiosna i przyjdą cieplejsze dni.  We wtorek były Mikołajki, mam nadzieje, że do wszystkich przyszedł Mikołaj i że wszyscy jesteście zadowoleni ze swoich prezentów. 🎁🎁🎅 Jak dobrze wiemy, za niedługo będą święta Bożego Narodzenia 🎄🎄🎄 Czas magiczny i wyjątkowy, myślę, że każdy jest tego zdania. Nikt w Święta nie może być sam, to jest więcej niż pewne. Wigilia to dzień w którym wszyscy zasiadają przy stole pełnym smakołyków, łamią się opłatkiem i składają sobie najserdeczniejsze życzenia. Dla wielu osób święta to jedyny czas kiedy mogą spotkać się wszyscy w jednym miejscu i porozmawiać ze sobą. Niektórzy czekają  niecierpliwością na te okres. Ale uwierzcie, że są też tacy, którzy wcale nie chcą Bożego Narodzenia. Czemu? Otóż istnieje przekonanie, że w...

Zwierzaki też mają uczucia!!

Zwierzęta to najlepsi przyjaciele człowieka od dawien dawna. Osobiście jestem tego zdania i w pełni potwierdzam to stwierdzenie. Kocham zwierzęta. Od dziecka miałam z nimi styczność. Jedne zwierzęta lubię bardziej, a inne mniej, niektórych się też boje, ale nigdy w życiu nie zrobiłam żadnemu krzywdy. I nie mogę powiedzieć, że nie trafia mnie szlak kiedy słyszę o tym jak ktoś znęca się nad zwierzętami. Nie mogę zrozumieć dlaczego dochodzi do tego typu sytuacji. Zwierzęta to NIE SĄ ZBAWKI. Też mają uczucia. Wiedzą co to ból, potrafią okazywać uczucia. Możecie teraz sobie pomyśleć, że mówię jak jakaś wariatka. Myślcie co chcecie, wyrażam własne zdanie i mam nadzieję, że większość ma podobne.  Zwierzęta, a zwłaszcza psy to najbardziej lojalne i kochające istoty. Potrafią wyczuć kto jest dobry i sympatyczny, kto kocha zwierzęta, a kto nie zasługuje na ich zaufanie. Zanim zwierzę nam zaufa mija mnóstwo czasu. Nie ma się co dziwić. Człowiek jeżeli buduje ...

...

Cześć kochani! Na początku chce wam serdecznie podziękować za słowa tak miłe. Za to, że wspieracie mnie i zachęcacie do dalszego pisania. Jesteście moim kolejnym "motorem napędowym". Jeszcze raz bardzo dziękuję! Świat jest tak skonstruowany, że cierpienie jest jego częścią, niestety. I nie ma czy nam się to podoba czy nie. Osobiste tragedie, niepowodzenia w szkole czy też w pacy, ale najgorsza tragedia ze wszystkich, śmierć bliskich osób boli najbardziej. Sama trzy dni temu doznałam takiej tragedii. Smutek, żal i tęsknota...Tyle mi pozostało. Bezsilność i bezradność...Poczucie pustki, tego, że kogoś brakuje, kogoś kto był jak ostoja, u kogo zawsze było schronienie, świat zawsze pachniał szarlotką, a słowa tej osoby były jak lek na rany...Osoba do której przychodziliśmy i pomimo wieku dalej czuliśmy się dziećmi. Ciężko mi w to uwierzyć, że już jej nie ma...Tak mam swoje 20 lat i płacze, już nie mam siły, a jednak łzy same spływają mi po policzku. Mimo tego, że często pis...
Dostałam od was pytanie "Roksana, skąd pomysł z zachęcaniem do działania, skąd optymizm?" Hmm, dosyć ciekawe pytanie. Zaintrygowało mnie wręcz. Postanowiłam wam odpowiedzieć. Szczerze jak pierwszy raz przeczytałam to pytanie w głowie pojawiła mi się tylko jedna myśl : "Nie wiem". Po dłuższych przemyśleniach jednak wiem skąd i chętnie wam na to odpowiem.  Codziennie spotykamy  się z czymś dosyć nieprzyjemnym z czymś co wydaje się nam nie do przejścia. Ja też tak miałam nie raz (do tej pory tak mam). Byłam nawet w takiej sytuacji, że chciałam się poddać totalnie. Wycofać ze wszystkiego i zamknąć się w sobie. Wiele razy płakałam z bezsilności. I w pewnym momencie pomyślałam sobie "Halo, Roka, tyle razy było źle, tyle razy, byłaś na dnie, nie daj satysfakcji tym którzy twierdzili, że już dawno jesteś przegrana". Następnego dnia wstałam z myślą pozytywną z przeświadczeniem, że ten dzień może być udany, że nie taki straszny diabeł jak go malują i wiecie ...
Obraz
  Dzień dobry :) Jak miło, że po tak długiej przerwie nadal mam czytelników  i że nadal do mnie piszecie. Dziękuje bardzo za wiarę i za pewnego rodzaju wsparcie z waszej strony! :)   Mała rzecz, a cieszy. Zawsze powtarzano mi, że jeżeli nie potrafię docenić tych drobnych szczególików to nigdy nie będę w stanie docenić tych wielkich dokonań. Diabeł tkwi w szczególe i to prawda. Ile razy było tak, że najbanalniejszy uśmiech nie był dla nas wystarczającym podziękowaniem czy też zwykłe słowo "przepraszam" nie zostało doceniane ponieważ oczekiwaliśmy na więcej. Szczytów gór nie zdobywa się z łatwością, tylko trudem i małymi krokami w przód.   Do czego próbuje nawiązać? Otóż staram się pokazać jak z biegiem czasu zapominamy o najprostszych rzeczach. Jak często stajemy się obojętni na ludzkie odruchy. Człowiek dla drugiego staje się wrogiem, oczekujemy zrozumienia, a sami nie staramy się być wyrozumiali. Chcem...

Przemyśl to !

Obraz
  Nikt nigdy nie powiedział "Od samego początku w życiu będziesz miała łatwo" i już teraz wiem dlaczego. Nie zawsze w życiu idzie po mojej myśli, nie zawsze też robię coś dobrze, ale staram się wyciągać wnioski, chociaż wcale nie jest łatwo.  Życie to jedna wielka książka, której każdy z nas jest autorem i my sami decydujemy ile będzie rozdziałów, jakie będą wątki i  jaki rodzaj to książki. Nie możemy pozwolić sobie na to by ktoś inny trzymał nasze pióro i pisał za nas, naszą książkę zwaną życiem. Teraz do głowy wpada myśl "Dziewczyno co ty w ogóle piszesz, o czy ty mówisz, jesteś taka młoda całe życie przed tobą, a ty piszesz jakbyś  już miała za sobą bagaż doświadczeń". Macie racje mam swoje dwadzieścia lat, nie mam dzieci, nie mam męża, nawet chłopaka, ale mam coś co nauczyło mnie już pewnych rzeczy. Mam za sobą przeszłość. Jak to moja babcia mówi "cielęce lata" i wcale one nie były takie beztroskie jakby się mogło wydawać. Popełniłam mnóstwo błę...